Półki sklepowe pełne są produktów, opisywanych jako zdrowa żywność. Bio, eko, prosto z zagrody, od szczęśliwych kurek, wprost z natury, najlepsze dla Twojego dziecka… przykłady można mnożyć. Na opakowaniach szczególnie eksponowane jest rzekome pochodzenie produktu, dodatkowo uwiarygodniane przemyślaną szatą graficzną, która wpływając na podświadomość konsumenta, ma go przekonać o wyjątkowych cechach i naturalności danego produktu. A jak jest naprawdę?
Zgodnie z prawem treść etykiety nie może wprowadzać konsumenta w błąd ani tekstem, ani znakiem graficznym. Wystarczy jednak przyjrzeć się dostępnym na rynku produktom i ich zewnętrznym oznaczeniom, następnie zaś przestudiować zawarte na etykiecie informacje, aby zauważyć, że pierwsze wrażenie to nie wszystko. Producenci żywności prześcigają się w kreacji fantazyjnych nazw, opisów i wizualizacji, które w zetknięciu ze składem, umieszczonym gdzieś małym drukiem na tyle opakowania, okazują się jedynie chwytem marketingowym.
Zdrowe to nie ekologiczne…
Polskie prawo nie zawiera regulacji, które normowałyby zasady posługiwania się określeniem „zdrowa żywność”, co oznacza, że opis ten może znaleźć się praktycznie na każdym produkcie – niekoniecznie naturalnym i ekologicznym. Jedynym wiarygodnym oznaczeniem, które świadczy o pochodzeniu produktu, jest certyfikat, wydany przez uprawnioną jednostkę certyfikującą. Znakowanie produktów pochodzących z gospodarstw ekologicznych musi spełniać wszelkie wymogi ustawodawstwa krajowego, dotyczące danej grupy produktów. Obowiązującym certyfikatem rolnictwa ekologicznego w Unii Europejskiej jest tzw. ekoliść, czyli 12 gwiazdek ułożonych w kształt liścia, na zielonym tle. Ponadto, na etykiecie można znaleźć napis „Rolnictwo ekologiczne- system kontroli WE” oraz wspólnotowy znak „Rolnictwo ekologiczne”.Z nakowanie takie może pojawić się na opakowaniu produktu jako informacja handlowa tylko w przypadku, gdy co najmniej 95% jego składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego. Pozostałe 1-5% mogą stanowić wyłącznie te składniki, które są wymienione w załączniku do obowiązującego rozporządzenia. W Polsce kontrola sposobu produkcji oraz wiarygodności producentów prowadzona jest przez upoważnione przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jednostki certyfikujące, nadzorowane przez Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS). Zielony liść na opakowaniu to gwarancja, że dany artykuł faktycznie wyprodukowany został wyprodukowane zostały zgodnie z przepisami obowiązującymi w rolnictwie ekologicznym.
Przeczytaj także:
Mleko krowie czy mleko modyfikowane?
Ile problemów przysparza i jakie kontrowersje wywołuje temat mleka, najlepiej wiedzą rodzice małych dzieci. Prędzej czy później przychodzi moment, w którym należy podjąć decyzję mleko zwykłe czy modyfikowane?
Ekologiczne to nie biodynamiczne…
Kolejnym certyfikatem, wiarygodnie informującym o pochodzeniu produktu i jest certyfikat Demeter, znakujący produkty ekologiczne, pochodzące z upraw biologiczno-dynamicznych. Demeter jest niemieckim stowarzyszeniem producentów ekologicznych, działającym od 1924 roku, mającym jedne z najbardziej wyśrubowanych norm odnośnie całego procesu produkcji żywności. Pozwolenie na używanie znaku Demeter mają tylko te gospodarstwa, które nie stosują syntetycznych nawozów, sztucznych dodatków wykorzystywanych w procesie przetwórczym czy chemicznych środków ochrony roślin, ponadto zaś celowo wspomagają procesy życiowe w ziemi i pożywieniu (komposty, płodozmian etc.). Związek Demeter dokładnie sprawdza, czy dyrektywy upraw biodynamicznych są przestrzegane przez partnerów w całym okresie produkcji (od uprawy aż do przerobu składników), produkty Demeter zaś dodatkowo przechodzą coroczne kontrole państwowe, przeprowadzane zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej. Ceryfikatem Demeter sygnowane są przede wszystkim produkty dla niemowląt i dzieci, jako żywność podlegająca szczególnym kontrolom.
Zgodnie z kryteriami Światowej Organizacji Zdrowia, w żywieniu dzieci należy wykorzystywać żywność naturalną, jak najmniej przetworzoną, wysokiej jakości – mówi Katarzyna Barwińska przedstawiciel marki Holle – producenta ekologicznej i biodynamicznej żywności dla niemowląt. Gwarancją najwyższej jakości składników, biorących udział w procesie produkcji, jak i wyrobów finalnych, jest certyfikat Demeter, który gwarantuje, że użyte surowce pochodzą z kontrolowanych upraw i hodowli, spełniają rygorystyczne wymagania dotyczące składu oraz zachowują pożądane wartości odżywcze i zdrowotne. Żywność dla niemowląt i małych dzieci, czyli dzieci do lat 3, stanowi odrębną kategorię żywności i zgodnie z prawem musi spełniać surowsze wymagania niż produkty przeznaczone dla dorosłych – dodaje Katarzyna Barwińska z Holle.
Wybierając produkty żywnościowe należy pamiętać, że wygląd i atrakcyjny wygląd to nie wszystko, a świadomy konsument to uważny konsument. Lepiej stracić czas na czytanie etykiet niż na kolejkę u lekarza, tak jak i lepiej zapłacić kilka złotych więcej za produkt certyfikowany niż za leki w aptece. Holle.pl